Twoja nagość

Skradam się po cichy, klękam przy Twoich kolanach i delikatnie rozpinam guzik przy spodniach, spoglądam na Twoja twarz, delikatnym uśmiechem zachęcasz mnie do rozsunięcia rozporka. Wciskam swoje palce w Twoje majtki, czuję Go, równo ułożonego wzdłuż łona, ściśle przyległego do ciała. Delikatnie palcami staram się go odlepić tak, by w pełni swobodnie mieć go na własność. Sięgam głębiej by końcówkami palców drażnić jądra. Czuje narastające w Tobie napięcie, delikatnie się unosisz bym mogła lekko zsunąć Ci spodnie. Twój penis poczuł wolność, bardziej swobodnego biorę Go miedzy dłonie i delikatnie wałkuję ruchem okrężnym z góry w dół, tak jakbym miała wykrzesać iskry. Palcami prawej dłoni ściągam delikatnie skóreczkę, lewa dłoń podtrzymuje jadra, drażni je i głaszcze. Prawa ręka wykonuje stopniowo coraz szybsze ruchy, skórka jest coraz bardziej podatna na ściąganie a penis robi się coraz twardszy. Przysuwam swoje usta, delikatnie obrysowuje je Twoim penisem, trzymając Go w palcach delikatnie muskam językiem jego końcówkę, mój język wędruje od dołu w górę i ruchem okrężnym z góry na dół. Czuję silne pragnienie … wsysam sam czubek penisa, słyszę jak Twój głos się łamie a oddech przyspiesz, delektuję się ssaniem samego czubeczka, podczas gdy palce odciągają skórkę … smakuje jak lizak. Językiem oblizuje go jakbym lizała loda, całą powierzchnia języka z dołu w górę. Języczek dociera do czubka, gdzie bawi się otworkiem, drażni go wilgotnym dotykiem … ponownie schodzi na dół by muskać jądra, wpycha się głęboko aż po rowek … jego końcówka drażni każdy zakamarek krocza, wewnętrzna stronę ud, znowu powraca ta samą drogą , buszuje między jądrami, i wspina się ku czubeczkowi. Twoje ciało kręci się niecierpliwie, prężysz się, a oddech masz przyspieszony… ponownie wsysam sam czubeczek, delektuje się nim i stopniowo wchłaniam całego penisa. Napięcie osiąga zenit, odkładasz telefon, wstajesz i wpychasz mi Go głębiej do buzi. Twoje dłonie trzymają moje włosy , uciskasz głowę zmuszając do głębszych i szybszych wsunięć. Wsysam penisa aż po głębię gardła, coraz szybciej i silniej wpychasz mi Go w usta … czujesz zbliżającą się ekstazę przyspieszasz, jeszcze dwa pchnięcia i …. Czuję słonawy smak lepkiej substancji, którą łykam. Czuję jej obfitość, jej nadmiar spływa mi po wargach, brodzie, skapuje na biust,… oblizuję wargi, palcem wycieram brodę, palec biorę do ust by wyssać zawartość, …krople na piersi wcieram w nie. Zapada cisza.