GORĄCZKA PIĄTKOWEJ NOCY - cz.2

Czułam jak moje majteczki wilgotnieją. Dotknęłam go przez spodnie...Był taki nakręcony, że jego twardy penis prawie rozsadzał spodnie.

Dojechaliśmy do mojego mieszkania...Zamknęłam drzwi, a on oparł mnie o nie plecami i zaczął całować, jednocześnie zdejmując mi bluzeczkę. Zerwałam z niego t-shirt, miał zajebistą sylwetkę. Silne ramiona, napięte mięsnie na klacie, seksowny brzuch. Uklęknął przede mną i zdjął moje rajstopki razem z majteczkami, włożył głowę pod spódniczkę. Zaczął pieścić mnie językiem. Czułam, jak moje soki zalewają jego twarz. Jęczałam głośno, miałam ochotę, żeby nie przestawał i doprowadził mnie do końca. Wspaniale robił minetę. Ale on miał inne plany. Wstał, rozpiął pasek, spodnie i przyparł mnie mocno do drzwi. Wszedł we mnie. Ostro, prawie brutalnie. Wyszeptałam mu do ucha, że chcę, żeby jego twardy kutas mocno mnie wypieprzył. Zaczął rżnąć mnie jeszcze mocniej. Nie mogłam powstrzymać krzyku, a jego podniecenie jeszcze bardziej mnie nakręcało.

Odepchnęłam go i pociągnęłam na łóżko. Usiadł na brzegu, a ja klękając przed nim wzięłam całego jego penisa głęboko w usta. Ssałam go ostro, a on powstrzymywał mnie co jakiś czas, żeby nie wytrysnąć w moje usta. Podniósł mnie i położył na kołdrze na brzuchu. Spytał zachrypniętym głosem, czy może zająć się moją pupą. Bardzo miałam na to ochotę. Wypięłam pośladki, a on zaczął je kąsać i lizać. Przejechał wilgotnym językiem po mojej drugiej dziurce i jednocześnie zanurzył dwa palce w mokrej cipce. Pieścił mnie tak, a potem musnął palcami moją łechtaczkę. Moje ciało przeszyły spazmy rozkoszy. Krzyczałam tak głośno, że słyszeli mnie wszyscy sąsiedzi.

Chciałam mu dać taką samą rozkosz, jak on mi. Poprosiłam, żeby uklęknął na dywanie i oparł się o brzeg łóżka. Uklęknęłam za nim. Od tyłu złapałam mocno dłonią jego kutasa, a mój język powędrował po jego pośladkach, wzdłuż rowka między nimi, aż znalazł się w środku. Jęknął głośno i już wiedziałam, że to mu się podoba. Miejsce mojego języka zajął na chwilę mój pośliniony paluszek. Czułam, że już dochodzi, więc znów zaczęłam pieścić go gorącym językiem. Ręka obciągała sterczącego kutasa... Tuż przed finałem odwrócił się, złapał mnie mocno za biora i posadził przed sobą na łóżku. Wtargnął we mnie mocno. Moja dłoń powędrowała między jego pośladki, a wilgotny paluszek do środka. Pchnął mocno jeszcze parę razy i krzycząc zalał moją cipkę gorącą spermą...