Moja dziewczyna z innymi na weselu cz.2
O dziwo nie miałem po wszystkim żadnych wyrzutów sumienia. Nawet nie przeszło mi przez myśl, że pozwolenie, aby moja dziewczyna została zerżnięta przez dwóch facetów było czymś niestosownym. Miałem ten widok przed oczami non-stop, ona i ich dwóch, podczas gdy na dole niczego niepodejrzewający goście bawili się w rytm weselnych przebojów, ona była w tym samym rytmie rżnięta jak suka. Od tego momentu nasza wyobraźnia skupiała się już tylko na jednym, co zrobić żeby powtórzyć taką ostrą jazdę z moją małą osobistą dziwką. To właśnie ona wyszukała w Internecie reklamę swingers clubu, o którym wcześniej słyszała od starszej koleżanki. Czytaliśmy razem opinie na forum, gdzie jego goście zostawiali opinie. Te kilka zdań przekonało nas, „Pełna dyskrecja i komfort”. Ta opinia powtarzała się najczęściej, więc główna nasza obawa o bycie rozpoznanym została rozwiana. Nie wahaliśmy się ani minuty, od razu zaczęliśmy przygotowania, bo najbliższe spotkanie miało odbyć się już tego wieczoru, a nie wyobrażałem sobie czekać, skoro szansa na powtórkę była tak blisko. Ja leżałem na kanapie i obserwowałem przez uchylone drzwi od łazienki jak ona bierze prysznic, masując swoje jędrne i jak się okazało niewyżyte ciało gęstą pianą. Widziałem jak dotyka się zmysłowo pod prysznicem. Miała zamknięte oczy, a jej sutki sterczały prężnie pod kroplami zimnej wody. Było dla mnie oczywiste, że była nakręcona samą myślą o naszych planach na wieczór. Swoimi długimi palcami szybko doprowadziła się do skraju orgazmu, który zakończyła strumieniem wody ze słuchawki prysznicowej. Wiła się po szybie od prysznica w rozkoszy i patrzyła na mnie, ale wiedziałem dobrze, że w tej chwili myślała tylko o tych dwóch kutasach, które ssała na weselu. Ten widok oraz świadomość tego, co mnie czeka wieczorem również mnie szybko doprowadziły do wzwodu. Wystarczyło mi kilka zdecydowanych ruchów ręką po moim naprężonym fiucie, żeby spuścić się, kiedy ona wychodziła spod prysznica. Jak zobaczyła, co zrobiłem, podeszła do mnie i klęcząc zlizała z mojego kutasa i brzucha wszystko, jakby to była bita śmietana. Bez słów kontynuowaliśmy przygotowania, ona długo zastanawiała się, którą bieliznę ma wybrać, w końcu to był nasz pierwszy oficjalny raz i chcieliśmy go zapamiętać jak najlepiej. Trzy godziny ciągnęły się w nieskończoność, ale kiedy nadszedł ten moment, gdy wysiadaliśmy pod klubem z taksówki, czułem jak trzęsą się jej z podniecenia kolana. Byliśmy pod klubem o godzinie 20.00. Wyglądał jak zwykły klub taneczny, czy też muzyczny, nie wyróżniał się niczym szczególnym, no może dawały do myślenia pozasłaniane rolety na piętrze. Razem z nami przed klubem pojawiło się jeszcze kilka par, które były od siebie bardzo różne. Były tam pary wysportowanych dwudziestolatków, kolesie w garniakach, a nawet seksbomby po pięćdziesiątce, z których seks tryskał przy każdym ruchu. Być może miałem takie wrażenie, bo wiedziałem, po co oni wszyscy tu przyszli i moja podświadomość widziała w nich tylko obiekty seksualne, cipki i kutasy. Przeszliśmy do dużego pomieszczenia, coś w rodzaju hallu, w którym na kanapach siedziało już kilkanaście osób, popijając drinki i bacznie obserwując każdego nowego gościa. Starałem się wejść pewnie, z podniesioną klatą i naprawdę musiałem się przy tym skupić, kiedy moja dziewczyna swoim pewnym krokiem, kręcąc tyłkiem w obcisłej spódnicy zrobiła wrażenie na wszystkich. Kiedy tylko znalazłem się w środku mój wzrok szybko powędrował na biuściastą blondynkę, która siedziała obok chłopaka, trzymając go za rękę. Kiedy przyjrzałem im się bliżej okazało się, że mają na palcach obrączki. Pomyślałem wtedy, że muszą być zaprzeczeniem tezy, że po ślubie seks staje się nudny, a kochankowie stają się tylko mężem i żoną z siatką zakupów. Akurat ta dziewczyna spodobała mi się, bo była zupełnie inna niż moja dziewczyna i zupełnie inna niż reszta dziewczyn w tym pokoju. One wszystkie starały się pokazać za wszelką cenę, jakie są seksowne, a ona wręcz przeciwnie. Typ urody miała rusałki z rozwianymi włosami. Od razu pomyślałem, że to będzie jej pierwszy raz i ta jej niepewność oraz zakłopotanie pociągała mnie jeszcze bardziej. Patrzyłem na jej czerwoną ze wstydu twarz i widziałem w wyobraźni swojego kutasa w jej ustach. Pierwsze 10 minut minęło nam na rozmowie o niczym. Ciężko było nawiązać kontakt z kimś, kiedy nie mogłeś nawet zapytać o jego imię. Jedna z zasad, pod którymi podpisaliśmy się wchodząc tu to zasada – żadnych danych, RODO do potęgi entej. Zdążyliśmy ledwie wypić drinka, kiedy pierwsze pary zaczęły brać się do roboty. Gdzieś na wstępie usłyszeliśmy, że kolejna zasada jest taka, że każdy zaczyna od swojego partnera. Nie chciałem łamać zasad, chociaż miałem ochotę na tą młodą żonkę. Rozsiadłem się, więc w rozkroku na fotelu i czekałem na ruchy mojej dziwki. W zeszłym tygodniu odkryłem w niej coś, o czym nie miałem pojęcia. Kiedy popatrzyłem jej wtedy w oczy znowu widziałem to, co w chwili, kiedy na weselu tańczyła z tamtymi facetami. Mogę nazwać ten stan dzikością, z rozszerzonymi źrenicami i przyspieszonym pulsem. Najpierw złapała mnie za krocze, żeby poczuć czy aby na pewno jestem gotowy, później nachyliła się nade mną i wyszeptała do ucha, wskazując skinieniem głowy, że chce spróbować tamtych kutasów, ale najpierw rozgrzeje się ze mną. Spojrzałem w kierunku, który mi wskazała, siedziało tam dwóch mężczyzn w drogich garniturach. Pewnie spodobali się jej, bo ja zawsze jestem na sportowo, a jej marzył się ostry seks w biurze z szefem, chociaż sama w biurze nigdy nie pracowała. Rozpięła mi spodnie i wyciągnęła twardego penisa. Klęcząc przede mną zaczęła robić to, co jej wychodzi najlepiej. Najpierw napluła na jego czubek, żeby swoją zgrabną dłonią sprawić, że będzie jeszcze twardszy. Ściskając go zaczęła ssać moje jaja, ale nie patrzyła wtedy na mnie, tylko na tych dwóch typów pod oknem. Oni już wiedzieli, że ma na nich ochotę, a ona świadoma ich obserwacji zrobiła mi loda, jak jeszcze nigdy wcześniej. Jej gardło nie było jeszcze tak głębokie i mało brakowało, żebym w nie wytrysnął, ale skończyła wcześniej, więc spuściłem się na jej język tak, aby mogła wszystko połknąć bez problemu. Po tej akcji wiedziałem, że będę mógł dłużej rżnąc tą młodą cipkę, którą widziałem przy wejściu. Nie było w tamtej chwili faceta na sali, który mi nie zazdrościł. Ci dwaj faceci, którzy zwrócili jej uwagę również rozmawiali przez chwilę patrząc w naszym kierunku. Moja mała dziwka najwidoczniej chciała również zostać moją małą striptizerką, bo odwróciła się do mnie tyłkiem i zaczęła zdejmować po kolei ubranie dotykając się przy tym zmysłowo. Najpierw rozpięła guziki w swojej białej bluzeczce i wypuściła swoje cycki z czerwonego push-upa. Przed wyjściem nasmarowała ciało oliwką i w sztucznym świetle wyglądała jak gwiazda porno z najwyższej półki. Rozsunąłem jej suwak z tyłu obcisłej spódnicy, takiej, jakie noszą panie w biurach. Wiedziałem, że ubrała się tak, bo wielu facetów marzy o szybkim numerku w biurze oraz o relacji szef i sekretarka z jego kutasem w ustach. W tym momencie zostały jej tylko stringi, stanik i wysokie szpilki, więc rozpuściła włosy i pochylając się przede mną, tak żebym mógł zobaczyć, co ma między stringami, potrząsnęła włosami. Zrobiła kilka kroków i podeszła w końcu do sofy, na której siedzieli ci dwaj, jak dotąd tylko obserwatorzy. Najpierw usiadła starszemu z nich tyłem na kolanach, tak żebym mógł dokładnie widzieć jej twarz i zaczęła wolno kręcić kółka tyłkiem po jego fiucie. On miał cały czas niewzruszoną minę. Drugiego z nich w tym samym czasie złapała ręką za jaja i zaczęła gładzić po kutasie, który odznaczał się przez spodnie. Facet, na którym siedziała był na pewno po pięćdziesiątce, a ten obok był od niego o połowę młodszy. Wyglądali na biznesmenów, w dobrze skrojonych garniakach i zegarkach droższych niż mój samochód. To, że ona wybrała najpierw właśnie jego znaczyło, że jej kolejną fantazją był starszy od niej facet. Kiedy ona zaczęła posuwać biodrami po jego fiucie w przód i w tył on swoimi rękami wyciągnął jej cycki ze stanika nie rozpinając go, tak, że były jeszcze bardziej sterczące i napięte. Ona śliniła swoje palce i drażniła nimi swoje sterczące sutki cały czas patrząc na mnie. Niektóre pary zaczęły znikać ze wspólnego pokoju do sypialni na piętrze, z których dochodziły coraz głośniejsze odgłosy: piski, krzyki i różne jęki. Czułem się świetnie będąc częścią tego wielkiego pornosa na żywo i czułem już w tamtym momencie, że to będzie moje nowe uzależnienie. Nic wcześniej jeszcze mnie tak nie podnieciło i nie podniosło mi adrenaliny aż tak, jak ten wieczór i te wpatrujące się w nas oczy. Miałem szczęście, że trafiłem na taką dziką wariatkę i będę mógł z nią spełniać swoje fantazje. Z każdą minutą nowe pomysły pojawiały się w mojej głowie. Po kilku minutach wicia się przed nimi jak kotka w rui ona wstała, a oni wskazali jej palcem na schody prowadzące na piętro. Poszliśmy tam wszyscy czworo i weszliśmy do sypialni, w której były dwa wielkie łóżka, które mogły pomieścić, co najmniej 10 osób. Obok każdego biurka stał stolik z szampanem. Jedne z łóżek było zajęte przez trzy dziewczyny, które ułożyły się w trójkąt tak, że każda lizała cipkę jednej z nich. Wszystkie były bardzo atrakcyjne, wysportowane i wygolone. Ich ciała błyszczały od oliwki, która w tym klubie podobnie jak szampan stała na każdym stoliku. Kiedy wchodziliśmy do pokoju one nie przestały nawet na chwilę. Wydawało mi się, że moja dziewczyna nie była zadowolona, że trafił nam się akurat taki pokój, w którym aż trzy dziewczyny będą odciągały uwagę trzech kutasów właśnie od jej cipki. Czułem, że chciała zabłyszczeć i skupić wszystkie spojrzenia i wszystkie kutasy na sobie. Zawsze chciała być najlepsza. Tego dnia okazało się, że ma również ambicje bycia najlepszą dziwką. Najstarszy z nas, ten, u którego siedziała na kolanach, jednym zdecydowanym ruchem rzucił ją na łóżko głową w dół, a ona opadła bezwładnie na materac. Po sekundzie wstała żeby wypiąć swoją dupę i otworzyć usta spragniona porządnego kutasa. Ci obaj obcy faceci rozebrali się do naga odsłaniając wszystko. Starszy był wysportowany i zdecydowany, w każdym ruchu było widać pewność siebie i właśnie tak zdecydowanie traktował dupę mojej dziewczyny. Jego młodszy kolega był typem „studenta”, ale takiego, który zaliczył niejedną koleżankę w akademiku. O pierwszej pozycji zdecydowałem sam zrywając jej majtki i nabijając ją jednym ruchem na swojego fiuta. Ona pochyliła się i wzięła do ust kutasa chłopaka, który ukląkł za moją głową. Po chwili najstarszy z nas klepnął ją w dupę z całej siły i w tym samym czasie wepchnął jej swojego kutasa do dupy, którą wcześniej zwilżył śliną. Ja będąc w jej cipce czułem jak się na mnie zaciska, czułem też jej zaciśnięte pięści na moich bicepsach. Oczy miała zamknięte, a w buzi kutasa. Wszyscy już po chwili poruszaliśmy się w jednym rytmie, a ona w tym samym rytmie pojękiwała coraz głośniej. Nie zwracałem uwagi na zabawiające się obok dziewczyny, ale czułem ich spojrzenia na nas. Widziałem i czułem na swoim kutasie zajebistą dupę, ale myślami byłem gdzie indziej. Myślałem wtedy, co robi w tym czasie ta dziewczyna, którą widziałem wtedy w hallu. Słyszałem, że w innych pokojach i na korytarzu robi się coraz głośniej, co znaczyło, że w klubie znalazło się jeszcze więcej osób niż na początku i to była tylko kwestia czasu, aż ktoś zajrzy do naszego pokoju i do nas dołączy. Dziewczyny obok krzyczały jedna po drugiej, kiedy koleżanki lizały im łechtaczki i pchały nawet całe dłonie do cipy, a palce w odbyty. Kiedy już pomyślałem o zmianie pozycji drzwi od pokoju otworzyły się i stanęła w nich właśnie ta dziewczyna, o której myślałem posuwając swoją dupę. Stała tam o dziwo jeszcze ubrana, chowając się za swoim mężem. W tym momencie pozwoliłem chłopakowi, który pchał kutasa mojej dziewczynie do ust wejść na moje miejsce, a sam usiadłem na brzegu łóżka w nadziei, że podejdą właśnie do nas, a nie do tych trzech biseksualnych dziwek. Zerknąłem jeszcze za siebie na swoją dziewczynę. Była mokra i miała czerwoną od klapsów pupę. Była tak ostro ładowana w tej chwili na dwa baty, że nie obchodziło jej zupełnie, co mam zamiar zrobić. Odleciała i nic poza jej cipą w tej chwili się dla niej nie liczyło. Ona stała tam, nieśmiała blondynka w zwiewnej sukience w kwiatki zapinanej na guziczki. Wyglądała trochę jak mała dziewczynka. Nie wiedziałem czy to był jej styl, czy rola, jaką dzisiaj chciała odegrać, ale za to wiedziałem, że na mnie to działa. Zawsze ruchałem najlepsze laski w towarzystwie, opalone ciała, drogie sukienki. Ona była bardzo drobna i pewnie dlatego miała na sobie sandały na ogromnej koturnie, wiązane sznurkiem z rzemyka wokół łydki. Długie blond włosy, złote loki lekko poczochrane, które zakładała nerwowo za ucho i starała się patrzeć wszędzie tylko nie na mnie. Była naturalna i pierwsze, co rzucało się w oczy to jej cycki, nawet, kiedy była ubrana. Miała wielkie cycki i ewidentnie źle dobrany stanik, bo wylewały się jej i podskakiwały przy każdym kroku. Sukienka była super krótka i mój wzrok powędrował z jej cycków prosto na jej uda. Miała jasną, gładką skórę. Jej mąż zrobił pierwszy krok w naszą stronę i pociągnął ją za sobą za rękę. Pomyślałem, że skoro chce ją zerżnąć to muszę wykonać pierwszy ruch, więc powiedziałem do niego, żeby przeruchał moją żonę najmocniej jak potrafi, bo ci dwaj panowie nie dają rady. To było dobre posunięcie, bo od razu puścił żonę za rękę, którą jeszcze przed chwilą kurczowo ściskał . Rozpiął swoje spodnie, po czym zaczął się masturbować chcąc się wykazać lepiej niż ci panowie. Wtedy ja wstałem i podszedłem do niej od tyłu, zacząłem jej rozpinać guziki i widziałem jej gęsią skórkę na karku, czułem nierówny oddech. Ten jej strach podniecał mnie jeszcze bardziej. Poczułem się jak brutal, który bierze siłą dziewicę. Nie mogłem zrobić tego zbyt ostro, bo bałem się, że mogę ją spłoszyć. Jej sukienka opadła na ziemię i zobaczyłem jej ciało w bieliźnie. Odwróciłem ją twarzą do siebie. Miała wielkie cycki, naturalne balony, w które każdy chciałby wsadzić swojego fiuta i pojechać z nią na Hiszpana. Były wielkie i miały mleczny kolor. Delikatnie zdjąłem jej koronkowy stanik, który był dla niej zdecydowanie za mały. Ukląkłem przed nią żeby zdjąć jej też majtki i w końcu zobaczyć jej cipkę, o której myślałem od godziny. Majtki też były koronkowe, lekko wpijały się jej w biodra i odznaczały na okrągłych pośladkach. Przez cały czas czułem jak trzęsą się jej nogi i jak nierówno oddycha. Jej cipa była idealna, tzn. idealnie wygolona i idealnie mokra. Kiedy dotknąłem jej łechtaczki językiem ona zgięła się w pół przyciągając moją głowę do swoich sutków. Była tak podniecona, że postanowiłem najpierw ją zaspokoić językiem. Sytuacja się odwróciła. Do tej pory to ktoś pieprzył moją dziewczynę i ja na to patrzyłem. Teraz moja dziewczyna będzie obserwowała z bliska, jak pieprzę inną. Położyłem ją głową obok mojej dziewczyny, która teraz leżała na wznak posuwana ostro przez młodszego z facetów. Starszy usiadł na fotelu obok łóżka i robiąc sobie dobrze ręką patrzył raz na nas, raz na dziewczyny na sąsiednim łóżku. Mąż dziewczyny, którą ja miałem zamiar zerżnąć ustawił się z drugiej strony i wsadził swojego kutasa do ust mojej dziwki. Miał zamiar załadować go za chwilę do jej cipy, ale czekał na swoją kolej. Jego poprzednik nie opadał z sił, ale zerkał na moją nową zdobycz. Na początku miałem w głowie tylko jedno, wyruchać ją ostro i spuścić się jej na te wielkie cycki, ale miała w sobie coś takiego, co sprawiało że chciałem, żeby to jej było dobrze. O swojej przyjemności chwilowo zapomniałem. Ona leżała na plecach, tyłek miała na brzegu łóżka i nogi spuszczone. Jej głowa opierała się na wielkiej poduszce więc mogła obserwować wszystko co działo się między jej nogami. Wsadziłem jej palec do idealnej cipki, była mokra i bardzo ciasna. Każdy mój ruch odzwierciedlał się w jej ruchach. Kiedy wkładałem palec ona lekko unosiła biodra, kiedy posuwałem językiem po jej łechtaczce, ona rytmicznie ruszała biodrami, jakby już nie mogła się doczekać, aż w nią wejdę. Sprawiało mi to przyjemność i kiedy tylko widziałem, że jest bliska szczytowania przerywałem, urządzając jej w ten sposób pewien rodzaj tortury. Kiedy ja lizałem jej soki, moja dziewczyna przysunęła się do nas i zaczęła ją całować. Najpierw lizała jej wargi, a po chwili ostro wepchnęła jej język do gardła. Robiła to tak gwałtownie, jakby chciała ją ukarać, za to że właśnie lizałem jej cipę. Od tamtej chwili mieliśmy ją oboje. Moją dziewczynę posuwał już mąż cycatej blondynki, a dwóch gości zajęło się dziewczynami na łóżku obok. Kiedy powoli opadali z sił, to one zajęły się nimi, ssąc im kutasy na zmianę. Na pewno nie spodziewali się, że moja mała nastolatka okaże się taką rasową dziwką, którą będzie im ciężko zajechać nawet we dwóch rżnąc ją jednocześnie. Teraz na łóżku obok siebie leżały one, a my mogliśmy się nimi podzielić. Mój sąsiad korzystał z mojej osobistej dziwki. Na początku odrobinę niezdecydowany, ale kiedy ona zaczęła wołać do niego żeby rżnął ją mocniej i głębiej ewidentnie się rozkręcił. Klepał ją raz z jednej, raz z drugiej strony, nawet złapał ją za włosy jakby zgadując w tym momencie, że to ją nakręca. Krzyczała „mocniej!” i zaczęła wić się po prześcieradle, jednocześnie wpychając język do gardła dziewczyny obok, tej dziewczyny, którą ja właśnie próbowałem doprowadzić do orgazmu swoim językiem. To był jej pierwszy orgazm tego wieczoru, po nogach spłynęły jej soki i na kilka sekund opadła bez ruchu z przyspieszonym tętnem. Chłopak był wyraźnie zadowolony z tego, że to właśnie z jego fiutem w cipie doszła do szczytu swojej rozkoszy. Po momencie odwróciła się na plecy, żeby chwilę odpocząć, ale za to wzięła do ust jego ciągle stojącego i mokrego kutasa. Ja w tym czasie złapałem swoją nową, tymczasową dziwkę za dupę i podrzuciłem ją do przodu, tak abym mógł wygodnie się w nią wbić na misjonarza. Chciałem widzieć jej wielkie cycki, to jak falują przy każdym pchnięciu, jak łapie się za sutki i przygryza wargi. Nie myliłem się, widok był kur….sko podniecający, podnosiła się i opadała, ściskając sutki. Kiedy rżnąłem ją w tą ciasną dziurę ona swoją ręką zaczęła masować łechtaczkę. Wiedziałem, że za chwilę będzie szczytować. Jednym silnym ruchem odwróciłem ją na kolana i wbiłem się w nią jeszcze raz, tym razem głębiej. Dociskałem ją za dupę do siebie, a ona lizała sutki mojej dziewczyny, która w tym momencie przybliżyła się tak, żebyśmy mogli do niej sięgnąć. Wsadziłem jej kciuk w dupę, a ona w tym momencie przez chwilę się zawahała. To mógł być znak, że nie robiła tego wcześniej, ale to był najlepszy moment żeby spróbować czegoś nowego. Powiedziałem cicho do swojej dziewczyny „trzymaj ją”. Ona od razu wiedziała o co mi chodzi, złapała ją za twarz i znowu wsadziła język głęboko w jej gardło, ale tym razem uścisk był silny, lekko podduszający. Ja wykorzystując ten moment splunąłem na jej dupę i wsadziłem jej swojego kutasa. Wszedł od razu, bez problemu. Poczułem jaka jest ciasna i czułem, że właśnie tak dojdę. Ona w tym momencie krzyknęła, był to jednocześnie krzyk przerażenia i rozkoszy. Miałem wrażenie, że ja i moja dziewczyna mieliśmy w tym momencie swoją niewolnicę seksualną, bo ona jakby bała się nam sprzeciwić, poddawała się każdemu mojemu ruchowi, jakby czekając na kolejny rozkaz. Jej mąż przyglądał się temu tak jak dwaj panowie, którzy wcześniej rżnęli moją dziewczynę. W tym momencie ja posuwałem w dupę biuściastą blondynę, a moja żona miała w swojej dupie kutasa jej męża. Dwaj panowie wstali i podeszli do nas, jeden z nich powiedział, że trzeba przerżnąć je na wylot. Obaj wiedzieliśmy o co im chodzi i ułożyliśmy nasze dziwki na boku, nie wypuszczając z nich swoich kutasów. Panowie wyciągnęli swoje fiuty, które stały im już dzisiaj drugi raz, bo wcześniej spuścili się na koleżanki z pokoju. Wbili je dziewczynom w cipki, kiedy my ciągle byliśmy w ich dupach. Wtedy zaczęło się najostrzejsze rżnięcie. Każdy z nas pluł na swojego kutasa, żeby wchodził bez oporu, bo podwójne ładowanie z taką intensywnością to nie prostym zadaniem dla obu dziewczyn. Obie były rozpalone i jęczały, wbijały w nas paznokcie, a nawet zęby. Nas czterech, cztery kutasy i one dwie. Wiedziały że w tej chwili nie mają wyjścia i muszą dać radę. Rżnięcie na dwa baty i to przez obcych mężczyzn to jazda bez trzymanki. Pierwsza doszła moja cipka, ta którą ja posuwałem w tym czasie w dupę. Ona krzyczała przez kilkanaście sekund, a my w tym czasie nie odpuszczaliśmy. Orgazm wyginał ją, drżało jej całe ciało. Kiedy ona jeszcze nie skończyła, tak samo głośno zaczęła jęczeć moja dziewczyna. Widziałem po raz drugi jak szczytuje z obcym kutasem, nawet z dwoma obcymi kutasami. Po ich orgazmach zaczęła się też lać sperma. Najpierw doszedł mąż cipki, którą posuwałem. Spuścił się na cycki mojej dziewczyny. Drugi skończył w jej dupie facet, od którego wszystko się dziś zaczęło, kiedy usiadła na jego kolanach. Jego młodszy kolega i ja spuściliśmy się razem na twarz młodej żoneczki, a ona rozmasowała wszystko wokół ust i oblizała swoje palce. To był koniec rundy pierwszej. Po tej małej orgii faceci wypili po drinku, a dziewczyny po szampanie. Zapytałem swojej dziewczyny czy ma dość, odpowiedziała że chyba żartuje i że ma jeszcze kilka niespełnionych fantazji, które ma dziś w planie spełnić. Poszła do łazienki i wróciła z mokrymi włosami, z których na cycki kapała woda. Zapytała wszystkich w pokoju czy mają ochotę, żeby ją związać. Pytanie to było raczej retoryczne, bo już po sekundzie facet, który przyszedł w garniturze sięgnął po krawat. Przez chwilę zastanawiałem się, dlaczego nie zapytała nigdy o to mnie, przecież równie chętnie bym ją skrępował albo np. zawiązał jej oczy. Jednak to nie był czas na zastanawianie się, trzeba było działać. Ona położyła się na łóżku z rękami w górze, a właściciel krawatu przywiązał ja do oparcia tak, aby nie mogła się sama uwolnić. Wtedy znowu pomyślałem o opasce na oczy i bez wahania oderwałem od swojej koszulki rękaw, żeby go jej związać. Była zaskoczona i zachwycona tym pomysłem. Kiedy wiązałem jej oczy wyszeptała mi do ucha „Chce żeby ona zaczęła, nigdy nie robiłam tego z kobietą.” Wstałem i powiedziałem młodej żonie, że ona chce właśnie jej jako pierwszej. My we właśnie nalaliśmy sobie kolejnego drinka, kiedy one znalazły się obie na łóżku. To był początek rundy numer dwa i zajebisty widok. Dwie młode dupy, jedna na drugiej. Moja dziewczyna bezwładna, związana i zaślepiona czekała na każdy ruch koleżanki, a ta dobrze wiedziała jak i gdzie dotknąć dziewczynę, żeby zrobiło się jej mokro. Najwyraźniej pomysł zniewolenia bardzo się jej spodobał, bo po chwili wyciągnęła ze swoich sandałów rzemyk i zaczęła delikatnie strzelać nim po skórze naszej wspólnej niewolnicy. Ona się tego nie spodziewała, więc doznania musiały być podwójne. Dla nas czterech był to pewien rodzaj przedstawienia. Obserwowaliśmy je i sącząc swoje drinki każdy z nas powoli ponownie stawał do gotowości. Okazało się, że myliłem się co do młodej żonki, wcale nie była taka niewinna ani nieśmiała jak myślałem na początku. Rzuciła się na moją dziewczynę jak namiętna lwica, zostawiając na jej skórze ślady po rzemyku. Robiła kolejne wbijając paznokcie w pośladki, wkładając jej język w cipę. Jedną ręką trzymała ją mocno za biodro, a drugą masowała swój wlot do górnej dziurki jakby wiedziała że te twarde kutasy już za chwilę będą chciały ponownie ją załadować. Moja mała dziwka, szybko doszła, tym razem orgazm był szybki, ale bardziej gwałtowny bo była głośna jak nigdy wcześniej. Kiedy ona zaczęła krzyczeć ja podsunąłem jej pod usta swoje jaja, żeby mogła je wylizać, bo dzisiaj jeszcze tego nie robiła. Mąż blondyny zrobił to samo podchodząc z drugiej strony, ale żaden z nas się nie odzywał tylko kolejno podsuwał jej swojego kutasa, a ona z zawiązanymi oczami brała jednego za drugim, nawet nie wiedząc czyjego w tym momencie ssie i kto będzie następny. Młoda żonka z wielkim biustem położyła się wtedy obok mojej dziewczyny i razem z nią obsługiwała wszystkie cztery kutasy na przemian. W tym momencie, nie było w niej już nic z tej nieśmiałej blondynki w sukience w kwiatki. Pomyślałem nawet, że dobrze wiedziała co robi zakładając te sandały z rzemykami. Musiałem ją źle ocenić, bo z każdą minutą zamieniała się w niedoruchaną dziwkę, taką samą a może nawet gorszą niż moja dziewczyna. Miała równie głębokie gardło i tak samo dobrze ssała te kutasy. Swoim językiem krążyła wokół nich i wiedziała dobrze, w którym miejscu mocniej docisnąć językiem żeby były one jeszcze twardsze. Ruchy jej ręki w połączeniu z jej ustami i językiem to było mistrzostwo. Ja jako pierwszy zabrałem się za jej mokrą cipkę. Była tak samo gotowa jak przy pierwszej rundzie, kiedy jeszcze udawała niewiniątko. Być może ta udawana nieśmiałość to była jej fantazja, taka sama jak przywiązanie do łóżka, czy baty rzemykiem. Ja byłem częścią tej fantazji i odegrałem w niej swoją rolę. Gdybym godzinę temu o tym wiedział, potraktowałbym ją inaczej. Wziąłbym ją jak sukę, ostro i bez pytania. Ułożyłem ją tak, żebym mógł jak najgłębiej wejść w jej dupę. Chciałem ją podświadomie ukarać za tą grę na początku, za to że mnie nabrała. Zanim włożyłem jej swojego kutasa, złapałem ją za włosy i powiedziałem „poproś”. Nie zastanawiała się długo i powiedziała mi do ucha „proszę zerżnij mnie w dupę, proszę”. Jednak nie chciała, żeby jej mąż to usłyszał. Może obawiała się, że pomyśli, że za bardzo się jej spodobało ruchanie z obcymi facetami, może jego nigdy w ten sposób nie prosiła. Nie pamiętam nawet czy tylko pomyślałem, czy też powiedziałem na głos „grzeczna suka” i trzymając rękę w jej cipie włożyłem jej w dupę swojego kutasa. Jęknęła „mocniej”, więc wyjąłem go i wsadziłem jeszcze raz, tym razem mocniej bez zastanowienia. Ona sama zaczęła swoimi ruchami nabijać się na niego w rytmie jaki jej odpowiadał. Jej mąż w tym czasie odwiązał moją dziewczynę zostawiając jej zawiązane oczy i usiadł nabijając ją sobie tyłem na swojego kutasa. Zrobił to w dupę, tak żeby ktoś inny od przodu mógł ją załadować razem z nim. Ona położyła się na nim i wtedy od przodu podszedł do niej gość od krawata, splunął prosto na jej cipkę i wbił się w nią od przodu. Nikt nie mówił ani słowa, było słychać tylko jęki i ciężkie oddechy. Ona nadal z zawiązanymi oczami nie wiedziała kto ją rżnie, mogła się tylko domyślać. Była podwójnie rżnięta, ale ciągle było jej mało więc jeszcze sama klepała się po łechtaczce. Nauczyła się tej sztuczki w pornosie, wiedziała że jeśli to zrobi orgazm przyjdzie szybciej. Pomyślałem, że zrobię dokładnie to samo ze swoją dupą, to znaczy z tą w której aktualnie znajdował się mój fiut. Usiadłem na fotelu i posadziłem ją sobie tyłem nie wyciągając kutasa. Od przodu podszedł do niej nasz młody kolega i włożył jej kutasa do buzi, ale już po chwili robiliśmy z nią dokładnie to samo co jej mąż i jego kolega z moją dziewczyną, czyli rżnęliśmy ją na dwa baty. Miała długie włosy, za które z łatwością mogłem złapać nawet kiedy ja leżałem, a ona na mnie siedziała więc chwyciłem ją i ciągnąłem za nie za każdym razem kiedy próbowała narzucić nam swoje tempo. Musiałem dać jej do zrozumienia, że ona jest w tym momencie naszą dziwką i to my decydujemy, kiedy ona dojdzie. Młody nie wytrzymał długo i kiedy już był blisko wyciągnął swojego kutasa, żeby włożyć go pomiędzy jej cycki, a nadawały się do tego idealnie. Po kilku ruchach pomiędzy jej ściśniętymi balonami jego sperma wystrzeliła jej w twarz i pokryła sutki, wtedy ja powiedziałem do nie „posprzątaj to” więc ona grzecznie zebrała wszystko palcami, żeby później ssać każdy po kolei. Młody mimo, że sam się spuścił nie odpuszczał zabawy, ja dalej posuwałem ją w dupę, a on klęcząc lizał jej cipę i wkładał w nią palce. Czułem jak zaczyna się coraz szybciej zaciskać na moim kutasie i coraz mocniej dobijać swoją dupę do moich jaj. Trzymałem ją mocno za ręce odchylone do tyły tak, aby nie mogła się ruszać, a on trzymał ją obiema rękami za uda dalej liżąc. Miała orgazm i nie mogła ruszyć się tak, jak jej podpowiadało ciało, więc rozkosz trwała jeszcze dłużej bo on nie przestawał jej ssać, a ja nie przestawałem jej rżnąć. Krzyczała że dochodzi trzy razy w ciągu pięciu minut i wiem, że nie udawała, bo za każdym razem czułem te skurcze nie tylko na swoim fiucie, ale w każdym centymetrze jej ciała. Przy trzecim orgazmie, kiedy nie miała już siły się opierać naszym naciskom wypłynęło z niej tyle, że byłem pewien, że to był najlepszy orgazm w jej życiu. Młody zadowolony ze swoich umiejętności wziął do ręki kieliszek z szampanem i zasiadł w fotelu obok, żeby obserwować zakończenie drugiej rundy. Podniosłem ją i posadziłem na fotelu, na którym wcześniej sam siedziałem. Nie miała siły sama stać na nogach, które drżały jej tak samo jak ręce. Zebrałem jej włosy w kucyk i tymi włosami przyciągnąłem jej głowę do siebie, prosto na swojego kutasa. Próbowała pomagać sobie rękami, ale powiedziałem wyraźnie „bez rąk”. Wbiłem się jej głęboko do gardła. Na początku lekko się opierała i zaczęła dławić, ale to nie było pierwsze gardło, w którym był mój fiut i wiedziałem dobrze, że nic jej nie będzie. Nie myliłem się. Po kilku sekundach przęjęła go patrząc na mnie, poddając się każdemu mojemu ruchowi. Była naprawdę zdolna, łykała go profesjonalnie, mimo, że nie należy do małych i w dupie ledwo jej się mieścił. Jej mąż widząc to rżnął moją dziewczynę jeszcze mocniej, ale choćby nie wiem co zrobił, dla niej nigdy nie będzie za mocno. Mój fiut był ssany i łykany przez jego żonę, a moja dziewczyna była rżnięta przez dwóch typów, z których jeden mógłby być jej ojcem, a drugi miał żonę. Idąc na to spotkanie zakładałem, że będzie ostro, ale nie myślałem, że będziemy oboje zdolni, aż tak pozbyć się zahamowań. Trzymałem za włosy czyjąś żonę, pchając jej kutasa do ust i patrzyłem w oczy mojej dziewczyny. Kiedy nasze spojrzenia się spotkały, wiedziałem że pomyślała to samo co ja, czyli planowała nasz tydzień tak, żebyśmy spotkali się w tym samym miejscu jak najszybciej. Jeszcze nie skończyła, a już tęskniła za tymi kutasami. Doszedłem w momencie, kiedy patrzyłem jak moja dziwka, moja małolatka dochodzi z dwoma batami, jak łapie obcego faceta za głowę i w euforii wpycha mu język do gardła, jak ociera swoje spocone cycki o jego klatę. Ten widok była dla mnie jednocześnie niepokojący i podniecający. Po chwili on spuścił się na jej brzuch, a mąż wyciągnął swojego fiuta z jej dupy i spuścił się na jej czerwone od klapsów i rzemyków pośladki. To był koniec rundy drugiej i ostatniej. Postanowiliśmy, że na dzisiaj wystarczy i wracamy do domu. Przy każdej sypialni były prysznice więc wszedłem tam z moją dziewczyną. W tamtym momencie poczułem potrzebę zaopiekowania się nią, być może moja podświadomość chciała mi dać znać, że przesadziłem. W tamtym momencie nie myślałem o tym w ten sposób. Szczerze mówiąc w tamtym momencie ja w ogóle nie myślałem. Kiedy wszyscy po kolei braliśmy prysznic i każdy zakładał szlafroki, zacząłem dostrzegać w tych osobach nie tylko obiekty seksualne. Poczułem ciekawość, zacząłem zastanawiać się jak tak dziewczyna, którą trzymałem pchając jej swojego kutasa w usta ma na imię, kim jest. Szybko jednak otrzeźwiałem i zdałem sobie sprawę, że takie myśli mogą mnie doprowadzić w złe miejsce, że jedna z zasad swingersów, to anonimowość i zero wyrzutów sumienia. Wracaliśmy do domu taksówką w milczeniu. Nie wiem czy było one spowodowane zmęczeniem, czy tym że każde z nas przypominało sobie szczegóły, tego co wydarzyło się godzinę wcześniej, a może planowało już co wydarzy się następnym razem. Po powrocie do domu staraliśmy zachowywać się tak samo, jak przed naszym debiutem w swingersach. Nie mieliśmy siły na nic, więc zamówiłem przez Internet pizzę. Moja dziewczyna długo rozmawiała przez telefon z przyjaciółką, kiedy laska z pizza zadzwoniła do drzwi. Zazwyczaj pizzę przywoził jakiś koleś, a dziś w moich drzwiach stanęła naprawdę niezła laska, ciemna karnacja, czarne włosy. Przeskanowałem ją wzrokiem od góry do dołu. Wiem że ona to zauważyła, bo mocno się zaczerwieniła, kiedy usłyszała, że z mieszkania dochodzi kobiecy głos. Zapłaciłem za pizzę i zatrzasnąłem drzwi. Usiadłem z pudełkiem pizzy i dotarło do mnie, że moje życie od tej pory już nie będzie takie same, że teraz każda napotkana, atrakcyjna dziewczyna będzie dla mnie potencjalną dupą do rżnięcia bo przecież każdą z nich mogę spotkać w klubie swingersów. Nie wiem też, czy moja dziewczyna nie będzie korzystać z każdej nadarzającej się okazji, kiedy tylko zrobi się jej mokro w majtkach na czyjś widok. Nasze hamulce puściły na dobre, zacząłem obawiać się, czy seks z jedną kobietą w moim mieszkaniu będzie mi wystarczał. Rozum podpowiadał mi, że powinienem przystopować, ale moja dziewczyna podeszła do mnie, usiadła mi na kolana i wsuwając rękę w spodnie zapytała, „Kiedy następny raz?”.
Dodaj komentarz