Erotyczny blog, seks dziennik

Na biwaku - cz.2

ciag dalszy części 1 "Na biwaku"
Na biwaku - cz.2

popoludnie ciagnelo sie nieco leniwie, siedzielismy wszyscy nad jeziorem opalajac sie, badz pluskajac w wodzie... nikt nie rozmawial o wydarzeniach sprzed obiadu... chlopacy moze sie wstydzili, a my czekalysmy, chcialysmy zobaczyc jak dlugo utrzymaja to w tajemnicy. w naszym gronie nie bylo kaski i marka. domyslilysmy sie, ze marek postanowil potowarzyszyc kasce w drodze do miasta.
w krotce na malej plazy pojawila sie grupka ludzi mlodych ludzi... okazalo sie, ze mieli po 16-17 lat. dwie malolaty odrazu zainteresowaly sie jarkiem, wkurzylo mnie to i to bardzo... mialam ochote je utopic, ale niestety nie przydarzyla sie okazja... ciagle cos gadaly z jarkiem chichotajac przy tym glooopawo... przez moja glowe przebiegala tylko jedna mysl "jak sie pozbyc tych malolat, zawalily mi caly plan". siedzialam i popijalam sobie piwko gdy podszedl do mnie jakis chlopak. mial na imie andrzej i mial zaledwie 17 lat. okazalo sie ze jest bratem jednej z podrywajacych jarka lasek. anka z krzyskiem postanowili poplywac... jarek nagle zniknal gdzies ze swoimi wielbicielkami, a moj nastroj spadl ponizej przecietnej, chcialam sie tylko upic i zasnac... na dodatek andrzej zachowywal sie jakby chcial mnie poderwac... tego juz za wiele bylo jak dla mnie... naszczescie w odpowiednim momencie zjawila sie anka i uwolnila mnie od mojego niechcianego towarzysza... poszli przejsc sie na molo... tym czasem krzysiek probowal mnie pocieszyc... lezelismy na kocu i gadalismy o jarku i tych malolatach ("nie boj sie, nie sa dla ciebie zadna konkurencja, pewnie je tylko przeleci i zostawi" moze to chamskie ale troche mnei to pocieszylo). "a czy anka nigdy nie ma dosc?" nie rozumialam o co chodzi, do czasu gdy nie spojrzalam sie na molo... okazalo sie, ze anka postanowila zabrac sie za przystojnego (ee to nie to co jarek) andrzejka... siedzieli na molo i calowali sie namietnie... zastanawialam sie jak daleko anka sie posunie... w sumie znalam odpowiedz na to pytanie... widzialam jak anki reka powoli zaczyna kierowac sie na co wrazliwsze miejsce faceta... postanowilismy z krzyskiem przesiasc sie w lepsze miejsce do obserwowania, a jak widac anka nie zamierzala krepowac sie nasza obecnoscia... anka w tym czasie zdarzyla pozbyc sie juz gornej czesci stroju. doskonale bylo widac jak jezyczkiem jezdzi po sutkach, jak ssa brodawki... widac bylo ze sprawia przyjemnosc ance... widzialam jak jego dlon pospiesznie kierowala sie ku jej muszelce... anka zatrzymala go nagle... wiedzialam, ze nie lubi takich szybkich akcji, ze chce by gra wstepna trwala jak najdluzej... postanowila teraz zajac sie swoim partnerem... pokazac do czego tak naprawde jest zdolna. zaczela najpierw calowac jednoczesnie podgryzajac jego uszko... rekami masowala jego tors... po uszach nadszedl czas na szyje, a jej raczki co jakis czas, niby przypadkiem "chaczyly" o jego penisa... widac bylo, ze byl bardzo podniecony,a te przypadkowe ruchy sprawialy mu dodatkowa satysfakcje... piescila jego brzuch i podbrzusze... nie mogl sie powstrzymac, chcial by jak najszybciej zaczela piescic go ustami, widac bylo po jego minie jak bardzo tego pragnie... gdy poczul jej usta na swoim penisie zrobil bardzo charakterystyczna minke, a z jego piersi wydal sie charakterystyczny jek.. anka bardzo umiejetnie symulowala jego penisa... co jakis czas jezdzila jezyczkiem po czubeczku penisa, po chwili brala go do ust... jej zabawa trwala chwile, jednak dosc szybko sie jej znudzila i zapragnela by on ja piescil... zabral chyba sie do tego zbyt natarczywie, troszke nieudolnie, poniewaz odepchnela go.. coz podniecenie robi swoje... anka chyba postanowila go troszke poduczyc, zaczela kierowac jego ruchami... widac, ze bawila sie w najlepsze gdy tlumaczyla gdzie i jak ma ja piescic... zastanawialma sie jak ta zabawa dlugo jeszcze potrwa. krzysiek w miedzyczasie gdzies sie zmyl, czyzby zbyt duzo erotyki jak dla niego? z lasu nagle wylonila sie trojka zaginionych osob jarek w towarzystwie jednej z 16-latek... "andrzej wracamy do chaty" wydarla sie niespodziewanie. chlopak spojrzal na nia niechetnie "k*** spier*** dzieciaku"... anka jednak ta sytuacja sie nie przejela... zalozyla gorna czesc stroj, wskoczyla do wody i z brzegu wesolo zawolala "andrzej wracaj do domu, kaszka czeka". no coz, anka nie lubi jak jej sie przerywa... natomiast andrzej zrobil sie czerwony (zawstydzony czy wsciekly?), zlapal siostre za reke i pociagnal ze soba "a gdzie twoja kumpela", "a zmyla sie zaraz po tym jak poszlysmy z jarkiem". na pozegnanie mloda odwrocila sie i krzykenla do jarka "do jutra kochanie". spojrzalam sie na niego pytajaco, on natomiast zebral rzeczy i poszlismy nasza trojka pod namioty... okazalo sie, ze marek i kaska wrocili juz z miasta...

Dodaj komentarz

Dodaj
Ten wpis nie posiada komentarzy. Ale Ty możesz to zmienić ;)
Albumy erotyczone

   
© 2013-2024 PRV.pl
Strona została stworzona kreatorem stron w serwisie PRV.pl