Zabawa z nieznajomą - cz.1
Jakiś czas temu młoda kobieta, która w klubie odchodziła swój wieczór panieński, poprosiła mnie do tańca i najpierw komplementowała, a potem wprost zapytała, czy nie chviałabym spróbowac z kobietą. W zeszłym tygodniu na dyskotece ewidentnie leciała na mnie całkiem atrakcyjna lesbijka. Zawsze zastanawiałam się, jak to by było pieścić oralnie kobietę. Czuć pod językiem jej płatki, ślizgać się po łechtaczce. Czy skoro sama wiem, jakie pieszczoty i dotyk doprowadzają mnie do mega orgazmu, to umiem dać taką rozkosz? Jak wiecie, to ja wybieram i decyduję z kim będę się zabawiać, nie zamierzałam więc wrócić do tamtej laski do klubu. Zatem zaczęłam przeglądać odpowiednie ogłoszenia w necie. Miała być zupełnie obca, najlepiej niedoświadczona i koniecznie biseksualna, żeby przypadkiem nie chciała za wszelką cenę kontynuować tej znajomości. Od razu założyłam, że to ma być jednorazowa przygoda. Takie doświadczenie, eksperyment, odpowiedź na moje pytania. Bez trudu znalazłam taką dziewczynę i szubko się dogadałyśmy w dosłownie kilku mailach. Szybka wymiana fotek, namiar na moją kawalerkę. Nie szykowałam się jakoś specjalnie. Dżinsy, bluzka z dekoltem, szpilki, make-up codzienny. Podjechałam, byłam pierwsza. Weszłam i zrobiłam sobie drinka. Z mężczyznami nie odczuwam żadnego stresu, tym razem było inaczej. Usłyszałam dzwonek. Otworzyłam. Była ubrana podobnie do mnie, wyglądała jak na fotce. Zwyczajna dziewczyna tuż przed 30tką. Włożyłam jej szklankę z drinkiem do ręki. Dopiłyśmy i usiadłyśmy na łożku. Zaczeła rozpinać bluzkę, ja ściągnęłam swoją. Popchnęłam ją delikatnie za ramiona, żeby się położyła. Zaczęłam całować jej brzuch, a w tym czasie rozpięłam jej trzy guziki dżinsów. Ustaliłyśmy w mailach, czego która oczekuje od tego spotkania, więc nie było żadnych niedomówień. Ona miała małe piersi, nie chciała zdejmować stanika. Ok. Nie interesowały mnie jej cycki. Za to ją moje zdecydowanie tak. Dlatego nie zaprotestowałam, kiedy rozpieła mi stanik. Zsunęłam ramiączka i zdjęlam go zupełnie. Zaczęła dotykać ich palcami. Robiła to zajebiście. Na zmianę muskała, delikatnie szczypała sutki i ugniatała całą pierś. Kiedy zobaczyła, że moje sutki się napięły, zwilżyła palec w ustach i po nich przejechała. Moje ciałe przeszedł dreszcz. To mnie zachęciło do dalszych pieszczot. Zsunęłam jej spodnie, uniosła biodra, żeby mi pomóc. Postanowiłam zrobić to tak, jak ja lubię. Zaczełam dotykać jej cipki przez bawełniane różowe majteczki. Najpierw okolice łechtaczki, w górę i w dół kilka razy, potem w dół do dziurki...i znów to samo. Już za drugim razem poczułam, że jest wilgotna. Zrobiłam to samo jeszcze parę razy, aż majteczki zrobiły się całkiem mokre. Wtedy je z niej ściągnęłam. Rozłożyła uda, a mój język zjechał po nich do wewnątrz. Słyszałam jej przyspieszony ciężki oddech. Zaczepiłam językiem łecztaczę. Jedno szybkie dotknięcie. Palcem przejechałam po zupełnie teraz mokrej cipce, poczułam, że wypływają z niej soki. Całą powierzchnią języka mocno przywarłam do jej muszelki i wolno przesunęłam do samej góry. Jęknęła z rozkoszy. Zaczęłam szybko lizać językiem nabrzmiałą łechtaczkę po środku. Potem bardziej z jednej strony, potem przesunęłam język lekko w drugi bok. Wiedziałam, że mnie za każdym razem podnieca dotyk z nieco innej strony. Poczułam spazm, który przeszedł przez jej ciało. Czyli u niej też działa, teraz bardziej z lewej strony. Mój język szybko przesuwał się dokładnie po tym miejscu. Wiedziałam, że jest coraz bliżej. Przestałam na chwilę i zanurzyłam dwa palce w jej mokrej cipce. Pieprzyłam ją nimi przez chwilę pod różnym kontem, żeby trafić w ten odpowiedni kąt. Dołożyłam trzeci palec i jeszcze kilka pchnięć. Jęczała głośno. Wyjęłam palce i znów zeszłam głową między jej uda. Wiedziałam, co teraz. Czubek mojego języka trafił w mały pulsujący punkcik na samej górze jej łechtaczki. Wygięła ciało w łuk. Mój język poruszał się coraz szybciej i szybciej. Kiedy poczułam, że jej ciało zaczyna drżeć raz zassałam całą łechtaczkę ustami, a potem lizałam językiem po całej nabrzmiałej łechtaczce, aż usłyszałam, jak krzyczy z rozkoszy, a jej ciało przeszywają spazmy orgazmu.
Dodaj komentarz