Przyjaciólki z okazji imienin zafundowały mi pakiet weekendowy w SPA. Pomyślałam, że odrobina relaksu, rozpieszczania i samotności dobrze mi zrobi. Więc w sobotni poranek, zaraz po kawce, wsiadłam w samochód, a po dwóch godzinkach drogi byłam na miejscu.